Hej:)
Dzis na szczescie juz sie troche lepiej trzymam wiec zebralam sie by pokazac co kupilam w zeszlym tygodniu.Duzo tego nie ma bo nawet na wieksze zakupy nie mialam ochoty:)
W czwartek przyjechala do mnie kolezanka.Jako ze mieszkam na samiusienkiej granicy z Holandia to pojechalysmy do Outletu do Roermond.Polazilysmy po sklepach-weszlysmy do Burberry,Prady,Hugo Bossa itd.Nie obylo sie bez zajrzenia do The Body Shop:) Oto co musialo ze mna ze sklepu wyjsc:D :
Maselko o zapachu czerwonego grejfruta w standardowym opakowaniu 200ml ktore kosztowalo 11 euro.Jest to moje drugie opakowanie tego maselka-niedlugo pojawi sie recenzja a zdradze tylko ze najlepsze ichnie jakie do tej pory uzywalam:)
Obok mniejsze maselko o zapachu marokanskiej rozy 50ml kosztowalo 4 euro.Nie znam tego maselka wiec wzielam na wyprobowanie jego mala wersje-gdyby okazalo sie klapa to nie bede plakac za 4 euro :)
Dalej zawitalysmy przypadkowo do Tommy Hilfiger...A tam czekaly na mnie :
Juz w zeszlym roku chodzily za mna takie marynarskie pantoflaki:) Niestety z racji tego ze mam dosc duza stope (rozmiar 41 czasem i 42) gdzie ich nie szukalam byly albo strasznie drogie albo wykupione...Tak wiec rozumiecie same ze jak je zobaczylam i to jeszcze w pasujacym rozmiarze to musialam je miec:) A najlepsza niespodzianka byla po podejsciu do kasy - kosztowaly mnie jedyne 25 euro :D
W sobote udalo mi sie namowic TZta na wyskok do drogerii Müller ktorej w mojej okolicy nie ma - najblizsza jest okolo 35 km od nas oddalona :( Drogeria jest o tyle interesujaca ze jest dwupietrowa i zawiera kosmetyki zarowno nisko jak i wysokopolkowe :) Przed wyjazdem oczywiscie sprawdzalam w internecie do ktorej maja otwarte bo w Niemczech w sobote roznie to bywa.Napisane bylo do godziny 20.Tak wiec pelni euforii zajechalismy tam,wchodzimy do drogerii a babka do nas ze oni wlasnie zamykaja oO..Moja mysl byla tylko WTF? przeciez bylo napisane jak byk ze do 20...Trudno w akcie desperacji pojechalismy do Saturna po torbe do kamery - choc tam mi nie zamkneli przed nosem drzwi ;)
A wczorajszego popoludnia pojechalismy do Venlo (tez w Holandii jakies 8km od mojego domu ) bo tam w niedziele zawsze maja sklepy otwarte..Zajezdzamy a tam jak na zlosc jakis maraton...i co? I oczywiscie sklepy zamkniete...Normalnie zlosliwosc losu...Ale w drodze do auta zauwazylam na uboczu otwarta drogerie :D Z owej drogerii przygarnelam to :
Od lewej :
Maseczka antystresowa z morza martwego,
Maseczka antystresowa z czerwonej ziemi,
Maseczka antystresowa typu pell off z ogorkiem
Reszte musze jeszcze dokladniej rozszyfrowac bo niestety nie mowie po holendersku a opis jest na niej niestety w tym jezyku:P Maski sa u mnie nowoscia jeszcze ich nie mialam:) Za wszystkie trzy zaplacilam niecale 6 euro.
Wczorajszego wieczoru kolo godziny 18 aby zamknac ten niezbyt przyjemny miniony tydzien upichcilam w kuchni ciachooo :) Musze przyznac ze kucharz ze mnie zaden i moje ciasta nie sa najpiekniejsze ale przynajmniej smakuja i nie wychodza zakalce a to chyba najwazniejsze :)
Oto moje Donau Wellen czyli Fale Dunaju :)
I to by bylo na tyle :) Mam nadzieje ze wytrzymalyscie do konca moich smetow:)
Udanego tygodnia zycze Wam wszystkim :)
Miałam kiedyś mini zestawy The Body Shop. Róża marokańska była najpiękniejsza, doszło do tego że narzeczony wąchał mnie kiedy staliśmy w kolejce w sklepach. Latem idealny zapach.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę
No ja akuratnie go jeszcze nie mialam-w sklepie ladnie i zachecajaco pachnial ale kto wie jak pachniec bedzie na skorze dlatego wzielam mniejsze opakowanie do przetestowania:)
UsuńU nas jest bogaty wybór tych masek a ceny wahają się od 3,5 zł do ok 7zł. Miałam kilka z nich i wg mnie dają bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńtez jestem ich strasznie ciekawa-wsumie widze ze sa pojemne bo jedna z nich ma az 20g:)
Usuńśmiechowe te baletki :) a ciacho mm ;D
OdpowiedzUsuńTakie marynarskie:P chcialam do marynarki wojennej ale za slepa jestem dla nich wiec musze sie tylko marynarskimi dodatkami pocieszyc:P
UsuńKusząco wygląda to masełko.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem działania maseczek, ponieważ wyglądają całkiem nietypowo :)
ja tez ich ciekawa jestem bo jeszcze takich nie mialam:) wygladaja obiecujaco:) a za kilka dni dostane swoja pierwsza od Lush'a :D tez juz sie doczekac nie moge:)
UsuńCiasto wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) zrobienie tego ciasta zajelo mi niecale 3 godziny...
UsuńTo niezły pech...Mi w Niemczech też trafiają się takie niespodzianki, ostatnio w niedzielę wybraliśmy się do restauracji i okazało się, że w niedzielę i oni mają zamknięte o_O Chyba niedziela to czas, gdy ludzie mają czas na takie rzeczy...Sklepy rozumiem, ale nawet restauracje? :P
OdpowiedzUsuńWąchałam kiedyś to masełko Moroccan Rose, pamiętam, że ładnie pachnie :) Ogólnie te masła z serii SPA wydają się być bardziej udane niż te regularne, przynajmniej pod względem zapachu.
Moim naj jest wlasnie to grejfrutowe a wierz mi ze ichnich maselek juz przerobilam wiele:)
UsuńJa to na zadupiu mieszkam gdzie stacje benzynowa o 20 zamykaja a o 22 asfalt jest zwiniety wiec wiesz...:P
Dwupiętrowa drogeria? Lepiej mnie tam nie wpuszczać :D
OdpowiedzUsuńNoooo taka duza duza duza :) ale jak widzisz tez mnie tam nie wpuscili :P
UsuńOddawaj ciasto :P
OdpowiedzUsuńNie oddam mialas swoje :P
UsuńNie zmiesciloby sie do paczuszki a zreszta nawet jak to byloby juz nie jadalne:P
masz zupełnie różną skórę od mojej - u mnie właśnie lepiej sprawdziła się regenerująca maseczka z ziaji :D haha. co do zakupów, to faktycznie miałaś wyjątkowego pecha - ale ja się już też kilka razy nacięłam w NL na zamknięte sklepy i oczywiście najlepiej w niedzielę popołudniu wyszłabym na maraton po sklepikach :D ale zakupy butowe powinny wynagrodzić wszelkie niedogodności - piękne butki, teraz tylko czekaj na wiosnę! z tbs grejpfruta jeszcze nie miałam, ale uwielbiam satsumę i mango. mam pytanko, pokażesz swojego pupilka? jestem w nim zakochana :D marzy mi się taki psiak i jak na złość od kilku dni nie widzę mojego sąsiada z czarnym przyjemniaczkiem... tęsknie za tym słodkim widokiem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
no jak widac mam inna cere:) tak na cieplo juz sie ciesze bo bede mogla moje buciki nosic:D
UsuńNie ma problemu wrzuce kilka zdjec mojego prinza ale jutro bo Rudi ma dzis bardzo zly dzien a ja nie wiem co mu jest:( ale jesli jutro bedzie sie lepiej czul to porobie kilka fot i wrzuce:)
Ciasto wygląda apetycznie :) Zakupy świetne:) Nigdy nie miałam nic z TBS, ale kusi, kusi :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńWiesz ja ubostwiammaselka z TBS i uwazam ze warto w nie zainwestowac pieniadze-wiadomo wsrod tych maselek znajdzie sie napewno jakis bubel ale te ktore uzywalam do tej pory byly super:)
robilas juz "moj" sernik? :D
OdpowiedzUsuńNie kochana jeszcze nie robilam jakos sie zebrac nie moge:(
Usuń