niedziela, 15 czerwca 2014

Balea Balsam Do Ciala Z Olejkiem

Witajcie :)


Jak zwykle mnie tu nie ma ale wszystko przez to, ze jakos w ostatnich dniach pomimo, ze mialam czasu i mozliwosci by cos naskrobac duzo to jakos nie mialam weny... Dzisiaj jednak stwierdzilam, ze zuzylam tak genialny produkt, ze jednak trzeba sie zmobilizowac i tym z Wami podzielic :)


Tym osmym cudem swiata jest Balsam do ciala z olejkiem firmy Balea. Jak wiecie Balea ma duzo genialnych produktow, ktore w przeliczeniu na PLNy kosztuja doslownie grosze. Tak tez jest wlasnie z tym balsamem - za 200ml placimy 1,75 euro czyli +/- 7 zl.
Czesto bedac w DMie mijalam ten balsam i nigdy nie korcilo mnie by po niego siegnac. W sumie sama nie wiem dlaczego bo szczerze mowiac jego szata graficzna wyglada calkiem estetycznie ale chyba nie jest wystarczajaco "krzykliwa" ani nie posiada zadnego "bling bling" zeby uderzala w oczy. Gdyby tak bylo to napewno juz dawno balsam bylby w moim posiadaniu :)
Co zatem sprawilo, ze nagle wpadl do koszyka? Ano jak zwykle niemiecki YouTube - co druga z niemek trzyma go do kamery i zachwyca sie jaki on wspanialy nie jest wiec same powiedzcie - jak moglabym go nie kupic ;)?


Balsam przeznaczony jest dla bardzo suchej skory wiec jesli Wy taka posiadacie to jest to produkt idealny dla Was! Produkt ma bardzo lekka i przyjemna konsystencje, bezproblemowo daje sie rozprowadzic nawet na jeszcze wilgotnej skorze po prysznicu (ja zawsze tak stosuje balsamy) jedynie jesli ktos (np. jak ja) nie ma suchej skory to balsam potrzebuje troche czasu by sie wchlonac. Mysle jednak, ze bardzo sucha skora szybciej go "wypije". Mi osobiscie to nie przeszkadza bo uzywalam go tak czy tak z reguly wieczorem:) Wszystko to spowodowane jest zawartoscia olejkow w skladzie - migdalowy,sojowy oraz slonecznikowy. Do tego takze witamine E i alantoine. I wierzcie mi te olejki sa naprawde wyczuwalne zarowno podczas aplikacji jak i przez wiele wiele godzin pozniej :) Skora po uzyciu tego balsamu jest taka miekka i jedwabista w dodatku produkt ma delikatny ale zarazem bardzo przyjemny zapach :) Jeszcze jednym i wedlug mnie duzym plusem jest fakt, ze bez wzgledu na to jaka ilosc balsamu sie nalozy na skore ten wcale sie nie roluje!


Wydaje mi sie, ze sklad wcale nie jest taki zly ale niestety specem od tego nie jestem wiec to tylko takie moje domysly :) Jesli ktos z Was sie na tym zna to prosze mnie oswiecic :)

4 komentarze:

  1. z tej serii Balea nie miałam jeszcze nic ! A ciekawią mnie te balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam go jeszcze, ale na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten balsam cieszy się dużą popularnością, muszę go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go niestety aczkolwiek kusisz :)

    OdpowiedzUsuń