środa, 11 czerwca 2014

Moja Wlosowa Pielegnacja

Witajcie :)


W koncu udalo mi sie zasiasc do laptopa by naskrobac kilka slow :) Niestety od poltora tygodnia meczy mnie ostre zapalenie oskrzeli, ktore pomimo antybiotykow i calej serii innych lekow nie chce ustapic co gorsza zamiast czuc sie lepiej mam wrazenie, ze jest coraz gorzej :( Do tego wszystkiego pierwszy raz od conajmniej 15 lat mialam goraczke (!!!) i to prawie 40 stopniowa - nie pytajcie jakie ja zwidy mialam normalnie masakra :P
Ale dzis jestem i chcialabym Wam pokazac moja aktualna wlosowa rutyne razem ze wszystkimi kosmetykami, ktore aktualnie uzywam :)


Szamponow do wlosow mialam zawsze duzo ale na szczescie w ostatnich miesiacach udalo mi sie kilka zuzyc wiec moja "kolekcja" sie zmniejszyla :)
Clobex to moj dermatologiczny szampon, ktory tutaj w Niemczech dostane tylko i wylacznie na recepte od lekarza. Juz nie raz wspominalam, ze mam luszczyce niestety m.in na glowie i na linii wlosow przy czole co bardzo mnie drazni bo jako, ze nie posiadam grzywki to wszystko jest na widoku i wierzcie, ze nie wyglada to zbyt apetycznie :/ W kazdym badz razie szampon ten nakladam na sucho na 15min przed myciem glowy. Robie to za kazdym razem bo ten szampon bardzo pomaga mi w zalagodzeniu m.in. swiadu jaki z ta choroba jest zwiazany. Po 15min normalnie mocze wlosy i zaczynam wmasowywac ten szampon. Dodatkowo zawsze siegam po Kerastase Bain Nutri-Thermique, ktory jak sama nazwa wskazuje zawiera w sobie ochrone przed cieplem i nadaje sie do wlosow suchych i zniszczonych albo po Head&Shoulders z extraktem z migdalow, ktory przeznaczony jest do suchej skory glowy. Oba szampony uzywam na przemian :)


Takze ilosc odzywek mi sie skurczyla ;) Z czego oczywiscie bardzo sie ciesze bo mialam ich tyle, ze myslalam, ze nigdy sie nie skoncza :P. Tak wiec aktualnie uzywam Balea Professional Oil Repair czyli odzywki, ktora jest przeznaczona do bardzo suchych i zniszczonych wlosow. Nie zawiera silikonow za to olejki i ma przepiekny zapach, ktory takze utrzymuje sie (przynajmniej u mnie) na wlosach nawet nastepnego dnia po umyciu :) Druga odzywka jest Lee Stafford Poker Straight, ktora takze zawiera w sobie ochrone przed cieplem i ma za zadanie wygladzac wlosy. Lubie kosmetyki z tej serii ale ta odzywka jestem troche rozczarowana :/


Takze masek do wlosow zostaly mi tylko 2 sztuki :) Loreal Absolut Repair Cellular to maska, ktora polecila mi moja kuzynka kiedy bylam u niej w Brukseli a, ktora takze kilka ladnych lat temu uzywalam. Ma niesamowicie zbita konsystencje, ktora mozna by bylo porownac do np. masel do ciala z The Body Shop :) Wystarczy jej niewielka ilosc by rozprowadzic po wlosach wiec jest wydajna (na szczescie bo jej cena jest dosyc wysoka). Druga maska to L´biotica Biovax zawierajaca trzy oleje - kokosowy, arganowy i macadamia. Ta z kolei ma juz bardziej zelowata konsystencje ale jest nie mniej wydajna. Kocham ta maske bo to co robi z moimi wlosami i jak je wygladza to poprostu bajka. Oczywiscie bardzo oszczednie obchodze sie z ta maska bo nie mam w Niemczech do niej dostepu a w Polsce nie bywam az tak czesto.


Jesli czas mi na to pozwala to oczywiscie staram sie olejowac wlosy choc niestety z tym bywa roznie. Niemniej jednak w tym celu uzywam olejkow z Alverde o zapachu kokosu oraz Hipp ktory generalnie jest przeznaczony do pielegnacji skory niemowlat :) Oba sprawdzaja sie swietnie i sa dostepne tutaj na miejscu w drogerii :)


Schwarzkopf Gliss Kur Total Repair Reflex Glanz Kur to relatywnie nowy kosmetyk w mojej pielegnacji wiec na jego temat nic jeszcze powiedziec nie moge. Za to dwa kolejne kosmetyki sa moim takim must have - Schwarzkopf Gliss Kur Million Gloss Express Repair Spülung czyli odzywka bez splukiwania. Nie przywiazuje wagi do tego, ktora odzywka to jest bo uwielbiam wszystkie z tej serii i wszystkie uzywam w tym samym celu a mianowicie rozczesaniu wlosow. Uzywam ich juz od dobrych 10 lat jak nie dluzej i nie wyobrazam sobie nie miec ich w domu. Lee Stafford Poker Straight Flat Iron Protection Shine Mist to spray termoochronny, ktory poprostu uwielbiam. Jest wydajny i ma ladny zapachi pochodzi z tej samej serii jak odzywka do wlosow, ktora pokazalam Wam powyzej:) Jest to moja druga butelka ale wiem, ze nie ostatnia.


Jak kazdy czlowiek od czasu do czasu zdarzaja mi sie dni, ze wlosy nie sa juz pierwszej swiezosci a ja nie mam mozliwosci ich umycia (z reguly z braku czasu na nakladanie maski czy odzywki, suszenie i stylizowanie ) dlatego wspomagam sie suchymi szamponami co akurat przy luszczycy nie jest dobre bo to dodatkowo wysusza mi skore glowy...Niemniej jednak raz na jakis czas poprostu musze czegos takiego uzyc wiec wtedy w ruch idzie Tony&Guy Cleanse, ktory przynajmniej tutaj w Niemczech jest mega drogi jak na suchy szampon a jakos nie wali na kolana. To co mi sie w nim podoba to fakt, ze nie pozostawia na wlosach tej szorstkiej warstwy tak jak robi to wiele innych suchych szamponow w tym np. Batiste xxl Volume :) Ten natomiast naprawde fajnie podnosi wlosy i czesto uzywam go zanim zwiaze wlosy w kucyk - dzieki niemu nie wygladam jakby mi pies morde lizal ;)


Oczywiscie nie mozna zapomniec o jeszcze jedniej bardzo waznej czynnosci jaka jest zabezpieczanie koncowek. Moje sa rozdwojone, suche i zniszczone i wiem, ze jedynym rozwiazaniem na ich zlikwidowanie jest fryzjer ale niestety musze sie jeszcze przed taka wizyta wstrzymac jakis czas bo nie chce przed weselem scinac wlosow :) Jednak z przyzwyczajenia dalej saram sie je jakos pielegnowac i w tym celu uzywam olejku z Macadamia, ktory mialam w jakims boxie i jego pojemnosc to zaledwie 10ml ale, ze wystarczy kropla to calkiem dlugo sie go zuzywa. Szczerze mowiac nie wiem co w nim takiego super jest, ze jest taki drogi bo jak dla mnie to niczym nie rozni sie od innych tego typu specyfikow. Drugim produktemjest Pantene Serum Scalajace Rozdwojone Koncowki czyli srutututu bo jak mozna scalic koncowki przy pomocy kosmetyku ? Niemniej jednak kosmetyk ma konsystencje takiego leistego zelu, ladnie wygladza i nawilza wlosy. Jest naprawde przyjemny w uzyciu i do tego meeega wydajny - ja swoj stosuje juz chyba z pol roku a wydaje mi sie, ze jeszcze polowy badz prawie polowe opakowania siegnelam:)

I to by byly wszystkie produkty, ktore aktualnie stosuje do wlosow. Oczywiscie nie wliczylam w to suszarke, prostownice czy lakier do wlosow bo uznalam, ze nie ma sensu ale tak - niestety i takowe rzeczy stosuje bo nie zawsze moge sobie pozwolic by wlosy wyschnely same na powietrzu:(
Ciekawa jestem co wy stosujecie do pielegnacji waszych wlosow i czy macie takie kosmetyki bez, ktorych nie umiecie sie obejsc :)?

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy zestaw kosmetyków! Z Macadamia ogromnie polubiłam maskę i odżywkę bez spłukiwania. Olejek też mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam tę odżywkę z balei <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo lubię Head&Shoulders i tą odżywkę z Gliss Kur ;) Zdrowiej Kochana, zdrowiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maskę z Biovaxu mam i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam jeszcze tego head n sholdersa ! chcę go :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Biovaxa :) Polecam jeszcze wypróbowanie maski Organique Anti Age - używam od kilku tygodni i już jest miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Balea jest moją ulubienicą.
    Na tą odżywkę mogę liczyć w każdej sytuacji!

    OdpowiedzUsuń
  8. W Polsce Clobex też tylko na receptę sama go używam bo leki na wypadajace włosy niestety zbyt przesuszają skóre głowy i świąd jest niemiłosierny :) Ale bardzo drogi jest bo 60ml kosztuje ok 50zł :/ Niestety reszty produktów nie stosowałam z twojej listy :)

    OdpowiedzUsuń