Dzis przybywam do was z Balea Young Bodycream Zuckerschnute.
Produkt o pojemnosci 200ml zakupilam w drogerii Dm za cene 2,45 euro.
Krem znajduje sie w odkrecanym pojemniczku typowym dla maselek do ciala takich jak np. od The Body Shop.Dzieki temu krem mozna zuzyc do samego konca :) Opakowanie jest zolto-rozowe i musze przyznac ze przyjemne i przykluwajace oko poprostu takie dziewczece:P.
Zapach owego kremu jest bardzo slodki.Szczerze przyznam ze dla mnie za slodki i na dluga mete mdlilo mnie od niego:( Za kazdym razem kiedy go uzywalam mialam wrazenie jakbym wykapala sie w wacie cukrowej bo zapach utrzymywal sie nawet i 3 godziny po uzyciu..
Sam krem w sobie jest bialy a jego konsystencja jest zwarta.Jest dermatologicznie przebadany i zawiera w sobie olejek kokosowy,maslo oliwkowe i maslo shea.Ja uzywalam go codziennie po wyjsciu z pod prysznica i musze przyznac ze calkiem niezle nawilzal skore.Nie pozostawial jakiejs tlustej warstwy na skorze ale rozprowadzenie go na niektorych czesciach ciala nie nalezalo do najlatwiejszych-wygladalo to mniej wiecej jakby moja skora odrzucala poprostu ten krem i nie chciala go wchlaniac :( Czasem nawet zdarzalo sie ze sie rolowal ale na szczescie nie za kazdym razem.Do tego trzeba bylo tez chwile odczekac az sie wchloni co mi przeszkadzalo bo jestem nauczona od TBSowych maselek ze rozplywaja sie pod wplywem kontaktu ze skora i odrazu wchlaniaja :( Niemniej jednak skora byla po nim gladka i nawilzona.
SKLAD (zdjecie mozna powiekszyc :) ) |
Wiem ze w Niemczech krem ten sprzedaje sie wlasnie ze wzgledu na jego cukierkowaty zapach jednak ja nie bede do grona jego wielbicieli nalezec.I glownie wlasnie z tego powodu bo uwazam ze dupy mi nie urwal i nie zachwycil na tyle bym znow po niego siegnela:) Jednak w dalszym ciagu moja wielka miloscia pozostana maselka z TBS :)
A Wy uzywalyscie go juz moze?
Pozdrawiam
Moniq
Ja dopiero jestem po 2 jego uzyciu i mi chyba podpasowal, ale moze dlatego ze zapach na mojej skorze jest barrrdzo delikatny;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz a na mojej jest za intensywny i dluuugo go czuje :(
UsuńNa srogą zimę zapach byłby jeszcze w miarę, ok, ale na zbliżającą się wiosnę... chyba za słodko :)
OdpowiedzUsuńDla mnie i na zime nie bylby to zapach poprostu nie moj...
UsuńNiedługo będę miała :D
OdpowiedzUsuńI ja też :D Tonia i mnie wspomoże tym razem ;)
UsuńJuz wlasnie mialam pisac ze domyslam sie skad :P
UsuńCiekawi mnie ten zapach
OdpowiedzUsuńNie moj ze tak to ujme:(
UsuńDla mnie tez nie są cukierkowe nuty, na dłuższą metę nie potrafię tego znieść
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://avida-dolars.blogspot.com/
U mnie to zalezy co to jest bo np.cukierkowe perfumy lubie ale akurat krem ten mi nie podpasowal...
UsuńUwielbiam takie zapachy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Zastanawiam się właśnie nad nim :)
OdpowiedzUsuńJa nie polecam ale tez nie odradzam-w moj gust nie trafil ale innym moze sie spodobac:)
Usuńużywam przez całkowity przypadek, bo to zupełnie nie moje zapachy. nawilża dobrze, wchłania się lepiej niż masło pomarańczowe alverde, więc tu plus. ale faktycznie - tbs nie przebije :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
nie lubie slabo wchlaniajacych sie balsamow ;-X
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam masełka od TBS :))
OdpowiedzUsuń