niedziela, 10 marca 2013

Poziomeczka od Flos Lek:)

Witajcie kobietki:)
Pogoda u nas dalej nijaka do poludnia padalo popoludniu przestalo ale jest mocny wiatr a co za tym idzie takze chlodno:( Mam nadzieje ze w Polsce macie ladniejsza pogode:) A teraz do rzeczy:D
Dzis bedzie o :
Flos Lek Lip Care Wazelina Kosmetyczna & Ochronna Do Ust Poziomkowa :)

Bedac na Swieta w Polsce zawitalam z marudzacym TZtem do Rossmanna gdzie przez przypadek wpadla mi ta oto wazelina do rak:) Musza wam sie przyznac ze pomimo tego ze mialam juz tysiace pomadek ochronnych do ust jakos zadna nie trzymala sie mnie dlugo - albo nie taki zapach albo sie strasznie topila albo gdzies zgubilam albo nie wiem:P Dlatego tez zanim kupilam ta wazeline chwile sie nad nia zastanawialam czy warto ale koncem koncow chcialam pierwszy raz wyprobowac cos co jeszcze w tej formie nie mialam a mianowicie odkrecana puszeczke:) I tak oto minelo juz 2 i pol miesiaca a wazelinka jest dalej w codziennym uzyciu:D

Od Producenta :
Zastosowanie : codzienna pielegnacja i ochrona ust przed szkodliwym dzialaniem czynnikow atmosferycznych i srodowiskowych (zmiany temperatury,wiatr,itp.)
Dzialanie : ochronno-odzywcze.Wazelina:
-wygladza,nawilza i delikatnie natluszcza usta
-zapobiega luszczeniu,wysuszeniu i pekaniu naskorka
-delikatnie nablyszcza wargi
Efekt : atrakcyjne,odpowiednio nawilzone i wygladzone usta.
Wyrob gotowy : 
-przebadany dermatologicznie
-nie zawiera parabenow
-nie zawiera barwnikow
-nie testowany na zwierzetach
Sklad :
Petrolatum,Cetyl Alcohol,Cholesterol,Copernicia Cerifera Cera,Hydrogenated,Vegetable Oil,Aroma,Benzyl Alcohol.

A teraz moje "piec groszy" :)
 
Dla wielu osob sposob aplikowania wazeliny jest nie higieniczny jednak dla mnie osobiscie jest przyjemny:) Ja poprostu lubie maziac palcem w opakowaniu:) Opakowanie jest poreczne-mala metalowa puszka odkrecana od gory.Jest takze solidne,nie odksztalca sie (nosze ja wiecznie albo w torebce albo po kieszeniach:) ) zadne paprochy sie do niej nie dostaja.Wazelina ma delikatny i bardzo przyjemny poziomkowy zapach:) Konsystencja jest zwarta (jak to u wazeliny),nie lepiaca.Produkt jest bezbarwny co takze bardzo mi sie podoba bo moge go nalozyc zarowno pod jak i na szminke.Z racji tego ze niestety czesto oblizuje i zagryzam wargi moje usta nie zawsze ladnie wygladaly ale musze przyznac ze odkad stosuje ta wazeline moje wargi sa ladnie nawilzone i maja delikatny polysk:) Jesli chodzi o wydajnosc - sluchajcie uzywam jej od pierwszego dnia kiedy ja tylko nabylam i to kilkakrotnie na dzien a jak widac na zdjeciu jej poprostu nie ubywa z opakowania:) Tak wiec moge ja naprawde polecic kazdemu bo ja na chwile obecna nie wyobrazam sobie powrotu do zwyklych pomadek:)
Wiem ze w sprzedazy dostepne sa takze inne warianty zapachowe-moze uzywa je ktoras z was?

21 komentarzy:

  1. nie lubię nakładać balsamu paluchem, a na dodatek z długimi pazurkami byloby ciężko! a co do pogody - w Polsce zima!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wlasnie napisalam ze to kwestia gustu:) a co do dlugich paznokci-ja takowe posiadam i w niczym mi nie przeszkadzaja:)ja nie umiem sie odnalezc jak mam je krotkie:)

      Usuń
    2. mi ciagle cos pod nie wlazi ;P moze to juz moj taki talent :)

      Usuń
  2. Mam 'poziomeczkę' od jakiegoś czasu i faktycznie w ogóle nie widzę żeby jej ubywało ;) dla mnie mazianie palcem nie wydawało się jakoś specjalnie przyjemne, ale się przełamałam, bo warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja takze uwazam ze warto:) zreszta droga nie byla:)

      Usuń
  3. Mam z tej firmy wazelinę waniliową i też ją bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cię do pewnej blogowej zabawy, w moim ostatnim poście dowiesz się szczegółów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam ostatnio kupić i żałuję że nie kupiłam ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mysle ze i na przyszla zime bedzie w sortymencie wiec warto sie skusic:)

      Usuń
  6. Ja aktualnie używam masełka z Nivea i też go skończyć nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety bylam zmuszona do odstawienia wszystkich kosmetykow z nivea bo nagle po latach zaczely mnie uczulac...nawet zel pod prysznic stoi i wola o zuzycie ale coz....

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Hm zapach pomaranczy chyba nie bardzo by mi podpasil:-)

      Usuń
  8. Otagowałam Cię na swoim blogu- mam nadzieję, że znajdziesz czas i ochotę by odpowiedzieć na parę pytań :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam jeszcze okazji używać, chociaż te zapachy bardzo mnie kuszą :) ostatnio za swojego "naustnego" ulubieńca uznać mogę masełko nivea - mam wersję karmelową, ale używam tylko w domu. w kurtce zawsze mam balsam czekolada-mięta pamers, lub blistex wiśniowy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety bylam zmuszona wszystko z Nivea odstawic bo zaczelo mnie uczulac:(

      Usuń