Witajcie :)
Wiem wiem nie bylo mnie przez kilka dni ale....internet mi siadl to po pierwsze, po drugie wpadlam znow w zakupowy szal tak wiec mam nadzieje, ze mi wybaczycie :) A skoro juz sie przyznalam ze zas roztrzaskalam kase to odrazu zapytam czy chcecie bym Wam pokazala w co obkupilam sie w Douglasie, Inglocie i tym podobnych High-Endowych drogeriach/perfumeriach? Dajcie znac w komentarzach :)
A dzis z racji tego, ze miesiac dobiega juz powoli do konca chcialabym Wam przedstawic moich sierpniowych ulubiencow :)
Tak oto prezentuje sie calosc :
Nie jest tego zbyt wiele ale wlasnie zauwazylam, ze jednej rzeczy zapomnialam - no coz przy okazji denka o niej wspomne bo i tak mi sie skonczyla :)
Tak wiec po krotce :
Alverde Pflege Dusche Frangipani - Wydaje mi sie, ze dosyc rzadko zdarza mi sie rozplywac na sama mysl o zelu pod prysznic. Jednak w przypadku tego tak wlasnie jest. Zabijcie mnie ale nie wiem co to jest Frangipani ale w kazdym badz razie jest to jakis kwiat ktory pachnie co tu duzo mowic poprostu bosko! Zapach jest slodki ale nie przeslodzony i jest delikatny ale mimo tego wyczuwalny i przynajmniej u mnie na skorze utrzymuje sie przez jakis czas. Sam zel jak zel - ladnie sie pienil, dobrze myl no i nie wysuszal mi skory.Niestety jest to edycja limitowana :( Ale zrobilam sobie jeszcze maly zapas w postaci 2 kolejnych buteleczek - niech czekaja na swoja kolej :D. Natomiast kazdej z Was ktora bedzie miala okazje byc w najblizszym czasie w DMie polecam (jesli jeszcze dorwiecie) zakupic ten zel albo przynajmniej go poniuchac :)
Balea Handcreme mit 5% Urea - Nie jest juz tajemnica, ze zuzywam masy kremow do dloni tak wiec i tego zabraknac nie moglo. Krem przeznaczony jest do dloni bardzo suchych czyli mniej wiecej takich jak moje :) Jak widac zawiera 5% mocznika. Moje rece sa a raczej byly po nim niesamowicie miekkie i gladkie i takie "ooooohhhhh" :D. Wiecej mozecie o nim poczytac tutaj . Takze bardzo polecam :)
Bath&Body Works Swingin´ Vanilla Zel Antybakteryjny - Mala rzecz a cieszy :D. Pomimo swojej malej pojemnosci (29ml) jest niesamowicie wydajny - uzywam go codziennie i na zdjeciu mozecie zobaczyc jak niewielkie jest jego zuzycie :)! Naprawde wystarczy kropla by nasze dlonie byly znow czyste, odkazone, nie wysuszone i dlugo i ladnie pachnialy :D
Lovely Curling Pump Up Mascara - Wiem, ze nie ja jedna jestem nia zachwycona i wiem, ze w blogosferze chuczy na jej temat:) Co tu duzo mowic - genialna mascara za smieszne pieniadze! Uwielbiam jej szczoteczke i zreszta moje rzesy tak samo bo jako jedna z niewielu maskar potrafi ujarzmic moje slabe, krotkie i sterczace na wszystkie strony swiata rzesy :) Podkreca, unosi i daje mi naprawde efekt WOW czego wlasnie od maskary oczekuje :)
Korres Multivitamin Compact Powder - Kocham, kocham, kocham! Uzywam go od pierwszego dnia od kiedy go kupilam i jestem nim zachwycona:D! Nie zawiera oleju za to witaminy E i C. Ja uzywam go czesto zamiast podkladu bo nadaje mojej cerze zdrowy wyglad :) Jest to puder matujacy jednak nie podkresla suchych skorek i dosyc fajnie matuje choc raz jeszcze w ciagu dnia trzeba przypudrowac nosa :) Jest drogi ale uwazam, ze wart swojej ceny :)
EcoTools Domed Bronzer - Nie wiem czy ma jakis numer - nawet jesli tak to Wam niestety nie podam bo wszystko mi sie juz wytarlo. Niemniej jednak jest to pedzel niby do bronzera jednak ja uzywam go do nakladania wlasnie pudru od Korresa i w tej roli sprawdza mi sie idealnie - dobrze sie go trzyma, jest dosyc zbity ale mimo tego miekki i nie drapie po twarzy podczas uzytku. Do tego musze dodac, ze jak na to, ze kosztowal cos chyba kolo 40 - 45zl nie gubi wlosia choc byl myty juz 151900 razy :D. Napewno jest dostepny w Hebe i o ile sie nie myle takze w Rossmannie. Polecam!
Sun Dance Lippenpflegestift 20 Mittel - Pomadka ochronna do ust produkowana przez DM. Zawiera SPF 20 i ma za zadanie chronic nasze usta przed wysuszeniem przez slonce. Genialna sprawa :) Pomadke mam co prawda juz od zeszlych wakacji kiedy to dostalam ja w gratisie, ale wtedy poprostu wrzucilam ja do szafki i zapomnialam o jej istnieniu. Jednak w czerwcu wygrzebalam ja spowrotem i postanowilam zaczac uzywac :) Musze przyznac, ze niesamowicie ja lubie - nie oddaje na ustach jakiegokolwiek koloru - wiadomo nie w tym celu zostala stworzona za to bardzo ladnie nawilza i to nawet na dlugo (pominmy fakt ze ja zzeram z ust wszystko co sie tam znajduje - czy to pomadka szminka czy blyszczyk...) pielegnuje i chroni a do tego wszystkiego ma bardzo ladny, slodki zapach ktory oczywiscie nie jest jakis nachalny :) Jest bardzo wydajna - uzywam ja od czerwca po 17385 razy dziennie a i tak zostalo mi jej jeszcze z polowa :)
Indigo Cosmetics 32 Nail Polish Remover Pads - Odkad siegam pamiecia bylam zawsze uprzedzona do tego typu zmywaczy lakierow. Te oto opakowanie dostalam w jednym z Pink Boxow i takze walnelam do szuflady i zapomnialam o ich istnieniu. Jednak przed wyjazdem do Warszawy zauwazylam je i stwierdzilam, ze wezme ze soba bo jak raz mialam polakierowane paznokcie i nie wiedzialam czy przypadkowo lakier mi nie odprysnie badz nie zacznie sie scierac. Do tego nie widzialo mi sie specjalnie z tego powodu kupowac platkow kosmetycznych i zmywacza na miejscu bo skoro posiadalam te waciki to mijaloby sie to z celem. Kiedy przyszlo mi je uzyc po raz pierwszy zostalam niesamowicie zaskoczona - po 1. nie zawieraja acetonu, po 2. nie smierdza jak to sie zna od zmywaczy a wrecz przeciwnie pachna owocami lesnymi wiec sztachac mozna sie do woli :) po 3. genialnie zmywaja czego bym nie pomyslala bo sa strasznie cienkie i niczym nie ociekaja (zmyly nawet bezproblemowo lakier piaskowy z Kiko!) po 4. nie wysuszaja ani plytki paznokcia ani skorek w okolo a wrecz przeciwnie - mam wrazenie ze je nawilzaja bo po ich uzyciu na palcach zostaje taka jakby lekka olejna warstewka ktora po wsmarowaniu poprostu znika! Naprawde jestem w nich zakochana! Niestety sa na wykonczeniu wiec musze poszukac ich w internecie bo ani nie wiem gdzie je nabyc ani nie znam ich ceny :( Niemniej jednak jest to najlepszy zmywacz do paznokci ever :D!
Ufff jak zwykle sie rozpisalam ale mam nadzieje, ze udalo sie Wam dotrzec do konca :D
Znacie badz moze uzywacie ktores z tych produktow? Ciekawa jestem Waszych ulubiencow :D
Jutro zamierzam przedstawic Wam moich niekosmetycznych ulubiencow sierpniowych bo takowych wyjatkowo takze sie kilka znalazlo :D
Tymczasem uciekam pakowac mojego TZta ktory to dzis w nocy z 16 innymi kumplami leci na kilka dni na Majorke podczas gdy ja zostaje w domu sama z moim psiakiem :( No coz zycie jest brutalne ;)
Pozdrawiam :D
świetni ulubieńcy :) większość niestety niedostępna stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńa tą maskarę muszę w końcu dorwać :)
No jak nie dostepne - czesc napewno dostepna stacjonarnie w Polsce bo z Polski je przywiozlam natomiast Balea dostepna jest i na allegro i ogolnie w internecie :) Jedynie pomadka ochronna i te platki a´la zmywacz do paznokci moga byc niedostepne :)
UsuńA maskare kupisz w szafie Lovely w Rossmannie za ok.8,50 zl :D
tą maskarę muszę koniecznie kupić :)
OdpowiedzUsuńNo to biegiem do Rossmanna :)
UsuńZaluje ze tego kremu z mocznikiem do rąk nie kupiłam :( ale do stopek mam :)
OdpowiedzUsuńno ja tego do stop jeszcze nie uzywalam ale jak wykoncze to co mam to sie za niego zabiore :)
Usuńten zel antybakteryjny mam :) musze go w koncu przetestowac
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubie choc moim zdaniem on bardziej kokosem jak wanilia zapodaje ;)
UsuńNiestety nie znam nic z tych kosmetyków no w sumie tylko tusz do rzęs gdzieś koło mnie się kiedyś obił :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że pokazuj swoje zdobycze z Douglasa :D:D uwielbiam takie posty :D
OdpowiedzUsuńNa zyczenie pokaze :-)
Usuńnajlepsza mascara! :)
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńWiele dobrego czytalam o tej maskarze a co do zmywacza w platkach - mialam kupic w Biedronce podobne ale w ostatniej chwili sie wycofalam, nawet nie wiem dlaczego bo ciekawi. Jak gdzies zobacze to pewnie pojawi sie w moim koszyku
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak inne platki do zmywania lakieru ale te sa rewelacyjne :-)!!! No i maskara tez:-)
UsuńTylko tego EcoTools brakuje mi do szczęścia.
OdpowiedzUsuńPoszukaj w hebe badz rossmannie
UsuńA ja tej maskary jeszcze nie miałam. Z naciskiem na "jeszcze" :)
OdpowiedzUsuńJesli lubisz silikonowe szczoteczki to polecam:-)
UsuńMuszę wypróbować ten krem do rąk z Balei, miałam ten mocznikowy do stóp i był genialny, może ten do rąk również mi się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńA co do żelu Frangipani to niestety ja prawie nie czułam zapachu...Wolę jednak coś bardziej intensywnego pod prysznicem.
Nie czulas??? On jest delikatny ale mimo to wyczuwalny - dziwne bo ja pomimo zatkanego nosa go wyczuwam...
Usuńnic nie używałam stąd. I bardzo chętnie zobacze jak się obkupiłaś :)
OdpowiedzUsuńJutro postaram sie wrzucic haul ale zapewne dopiero na wieczora :)
Usuńz chęcią zwrócę uwagę na puder z Korresa :) właśnie zakupiłam krem rozjaśniający pod oczy z tej właśnie firmy i zabieram się do testowania :) jestem go niezmiernie ciekawa :)))
OdpowiedzUsuń