Witajcie!
Kolejny miesiac minal i lato dobiega ku koncowi - co mozna oczywiscie zauwazyc poprzez pogode i temperatury ktore zaczynaja byc coraz nizsze. Nie wiem jak Wy ale ja juz sie ciesze na jesien :) Lubie ta pore roku pod warunkiem, ze nie pada non stop. Wrecz uwielbiam suche liscie szeleszczace pod butami, ten lekki mrozek ktory wlasnie wtedy zaczyna tej porze roku towarzyszyc (oczywiscie mowie tu juz o poznej jesieni a nie o np. polowie wrzesnia ;) ) a przede wszystkim zapach ktory unosi sie w powietrzu :D:D:D ahhh...
Dobra koniec mydlenia oczu czas na zuzycia :P. Jak co miesiac zaznaczam, ze kosmetyki ktore dzis pokaze NIE zostaly zaczete i zuzyte tylko iwylacznie w sierpniu!!!! Niektore z nich uzywalam juz od maja i wlasnie w sierpniu nadszedl ich kres... A wiec do roboty :
Zaczne standardowo od wlosow :
Pilomwax Kamille Wax Regenerujaca Maska Do Wlosow Zniszczonych Jasnych - recenzja tu . Napewno kiedys jeszcze po nia siegne :)
Balea Jeden Tag Shampoo Blaubeere - recenzja . Dalej uwazam ze byl fajny mimo tego odkrylam juz mojego ulubienca i nie zamierzam poki co zmieniac.Wiecej nie kupie chcocby dlatego, ze byla to limitowana edycja.
Schwarzkopf Schauma Cream&Oil - uzywam go na koncowki i na dlugosc by je chronic po kazdym myciu glowy. Uwielbiam ten krem - nie obciaza mi wlosow i naprawde fajnie dziala. Recenzja napewno sie jeszcze kiedys pojawi. Jedynie nie wiem jak to mozliwe ze zuzylam go tak szybko - 50ml starczylo mi na 2-2,5 miesiaca...Mimo tego kolejne opakowanie juz w uzyciu :)
Kallos Maska Crema Al Latte - recenzja tutaj. Nie kupie jej ponownie bo znam lepsze.
Alverde Intensiv Aufbau Shampoo Amaranth - moj nr. 1 wsrod szamponow.Oczywiscie kolejne opakowanie juz w uzyciu :D
Nastepnie cialo :
Rituals Yogi Flow Indian Rose & Sweet Almond Oil - recenzja. Napewno jeszcze kiedys po ten zel w piance siegne :)
Alverde Pflege Dusche Frangipani - kocham kocham kocham! Zel znalazl sie oczywiscie w ulubiencach miesiaca :D Mam jeszcze zapas wiec napewno zuzyje a pozniej niestety nie bedzie mi dany powrot poniewaz jest to limitka :(
Pat&Rub Maslo Do Ciala Rewitalizujace - recenzja tutaj . Czy do niego wroce - szczerze to nie wiem bo zapach choc mi sie podobal to jednak z czasem meczyl...Byc moze jeszcze w dalszej przyszlosci...
Farmona Tutti Frutti Kremowy Peeling Myjacy Granat&Pitaja - z recenzja niestety sie nie wyrobilam ale nic straconego - foty sa na dysku :D. Pomimoze nie byl to jakis super hiper mega mocny zdzierakto bardzo go polubilam. Do tegookazal sie byc naprawde mega wydajny i mial jak dla mnie sliczny kwaskowaty zapach. Jesli bedzie okazja to napewno po niego siegne :)
Vionell Intim Waschlotion Fresh&Mild - zel do higieny intymnej ktory nie byl jakos mega wydajny bo starczyl mi raptem chyba na 2 miesiace...Taki zwyklaczek - nie zaszkodzil ale nie zauwazylam tez by cos innego robil. Nie wiem czy jeszcze kupie.
Dalej twarz :
L´oreal Paris Hydra Activ 3 - recenzja . Jak tylko wykoncze jeszcze to co mam w zapasach to napewno bede wracac po tego micela bo jak dla mnie jest genialny :D
Clinique 7 Day Scrub Cream - ciesze sie ze nareszcie sie skonczyl - dostalam od kolezanki i dobrze bo sama bym go nie kupila. To byl faktycznie bardziej krem do mycia twarzy jak peeling...Ja napewno do niego nie wroce!
Alverde Gesichtsöl Wildrose - ponad polowe tego opakowania dostalam od innej blogerki u ktorej sie on nie sprawdzil i ja zapycham. Mi to nie grozilo i doskonale o tym wiedzialam bo kilka miesiecy temu zuzylam juz jedno takie opakowanie :) Bardzo lubie ten olejek i napewno jeszcze nie raz po niego siegne :)
Flos-lek Zel Do Powiek I Pod Oczy Ze Swietlikiem Lekarskim - lubialam i uzywalam namietnie zarowno w dzien jak i na wieczor ale nie wiem czy do niego wroce bo mam teraz cos co jest jak dla mnie o niebo lepsze :)
L´oreal Paris Hydra Activ 3 Gesichtswasser - z tym tonikiem na poczatku sie nie polubilam i zalowalam ze wydalam na niego kase ale z czasem jak go uzywalam wszystko sie zmienilo i kiedy butelka sie skonczyla uznalam ze byl calkiem niezly. Mial troche dziwna zelowata konsystencje. Mysle ze jeszcze kiedys po niego siegne poki co uzywam cos nowego jak dla mnie :)
Cos do stop :
Yves Rocher Lawendowy Peeling Do Stop - recenzja . Niestety nie dla moich skamienialych stop :( Tak wiec raczej wiecej po niego nie siegne.
Balea Wellness Fuß Butter Lemongras&Minze - recenzja . Kolejny dobry produkt jednak jak dla moich suchyh stop za slaby dlatego takze i po niego poki co nie bede siegac.
Inne :
Balea Krem Do Rak Z 5% Urea - recenzja . Warty uwagi krem. Napewno kupie jeszcze nie raz :)
Rexona Maximum Protection Clean Scent - moj ulubiony ntyperspirant w kremie. Co prawda zdarza mu sie rolowac pod pachami ale tylko jesli za duzo wykrece.Mimo tego bede wracac i dalej uzywac bo chroni jak zaden inny. Oczywiscie kolejne opakowanie jest juz w uzytku :)
Roberto Cavalli - perfumy ktore kupilam w zeszlym roku i teraz dopiero je juz doszczetnie zuzylam. Bardzo ladny slodki zapach i naprawde je bardzo lubialam :) Mam taka kolekcje perfum ze w najblizszej przyszlosci nie bede nic kupowac ale napewno kiedys jeszcze po nie siegne :)
Cos z kolorowki :
Eveline Cosmetics SOS Dla Kruchych I Lamliwych Paznokci - NIGDY WIECEJ!!!! Uzywalam jak zalecal producent i co? - teraz to dopiero moje paznokcie potrzebuja pomocy.Przez ta odzywke zaczely sie rozdwajac i zrobily sie cienkie jak papier mimo ze nigdy ale to nigdy takie nie byly:(
Christian Dior Extase Mascara - nie wiem ktora to juzwysokopolkowa maskara ktora mnie zawiodla. Nie dosc ze szczoteczka byla do dupy to jeszcze nabierala za duzo tuszu przez co zawsze ale to zawsze upackana mialam skore w okolo oczu :( Do tego jakos szybko zaczela smierdziec i zasychac. Nie kupie ponownie i nie polecam!
Soraya Make-Up Matujacy 03 Naturalny - lezy juz u mnie tyle lat ze trzeba go wyrzucic. Swoja droga nie wiem jak ja kiedys moglam go uzywac bo on nie dosc ze jest strasznie ciemny a nie naturalny to jeszcze niesamowicie pomaranczowy!!! Nigdy wiecej takiego badziewia!
Miniatury i probki :
Facelle Waschlotion - jak na taka mala pojemnosc wystarczyl mi na dosyc dlugo.
Florena Handcreme Mit Bio-Aloe Vera - 20ml starczylo na chyba cos kolo tygodnia. Dostalam go wraz z inna wersja i kremem do twarzy w ostatnim Pink Boxie i uwazam ze jest calkiem fajny :)
Biosilk Silk Therapy Shampoo - dostalam komplet w maju na wymianie z inna blogerka. Starczyl chyba na 4 uzycia i strasznie podraznial mi skore glowy :(
Biosilk Silk Therapy Conditioner - z kolei z odzywka i ja i moje wlosy sie bardzo polubily :) Do tego zapach odzywki ktory lubie utrzymywal sie na wlosach az do nastepnego mycia :D
Treacle Moon Her Mango Thoughts Duschcreme - bardzo lubie i mam wersje pelnowymiarowa ktora wlasnie we wrzesniu pojdzie w ruch :)
Batiste Dry Shampoo Coconut&Exotic Tropical - wersja w sam raz na podroze i do torebki :) bardzo lubie bo naprawde dzialaja :D
L´oreal Paris Elnett De Luxe Haarspray - dobrze ze to taka mala wersja bo od tego wlasnie z niebieskim paskiem strasznie mnie dusilo. Posiadam pelnowymiarowy dla wlosow blond i jest super ale ten to byl niewypal.
Tolpa Dermo Face Plyn Micelarny Do Mycia Twarzy I Oczu - nie polubilismy sie. Opornie zmywal mi makijaz i byl bardzo niewydajny. Dobrze ze to mala wersja.
inne miniatury, maseczki itd.
I na sam koniec podstawowe rzeczy :
Ebelin Platki Kosmetyczne - lubie bo sie nie rozwarstwiaja itd. w tym miesiacu zuzylam wyjatkowo 3 opakowania tych duzych platkow...
Ebelin 50 Sensitiv Einmal Waschlappen - czyli jednorazowe chusteczki ktore uzywam do wycierania twarzy po jej umyciu.
Balea Young Green Coconut Reinigungs Tücher - recenzja tutaj . Uwielbialam je ale niestety zapas sie skonczyl a one byly limitka :(
Rival de Loop Hydro Papaya-Drachenfrucht 3 in 1 Milde Reinigungstücher - czyli takze nawilzone, bezalkoholowe chusteczki. Maja bardzo ladny zapach i sa takze z limitowanej edycji aczkolwiek wciaz jeszcze w sprzedazy :)
I to tyle jesli chodzi o moje sierpniowe denko. Troche sie tego nazbieralo jednak jest tu duzo mini produktow a takze jak pisalam na poczatku - wiele takich co to juz od 3-4 miesiecy uzywalam i wlasnie teraz sie pokonczyly.
Ciekawa jestem jak tam Wasze denka :) Juz nie moge sie doczekac :)
Tymczasem uciekam spowrotem do lozka bo zamiast zdrowiec czuje sie z dnia na dzien coraz gorzej :(
ja też lubię jesień, i też wtedy gdy nie pada :) maska z kallos czeka na mnie w łazience, jagodowy szampo od balei to mój kwc jeśli chodzi o sprawę włosów <3 nie zamieniłabym go na nic innego, a dziś go zdenkowałam ;) na szczęście kolejny zamówiony :) czekam na recenzje peelingu z farmony :) ja pokochałam ostatnio od nich właśnie peeling o zapachu borówki i kiwi, i mam chrapkę na więcej :) bardzo często tak mam,że już pokazuje denko a jeszcze nie zdążyłam opisać z niego wszystkich produktów :D biosilki też znam :) a batiste wąchałam, jak dla mnie za bardzo jedzie kokosem :P wracaj do łóżka i kuruj sie :*:*
OdpowiedzUsuńbedziesz musiala go zmienic-to limitka wiec zostanie wycofana o ile juz tego nie zrobili ;)
UsuńJuz sie prawie wykurowalam :*
Spore zużycia, ja też rzadko które kosmetyki zużywam w jednym miesiącu także wydaje mi się to całkowicie normalne
OdpowiedzUsuńNowidzisz ja tez rzadko co zuzywam w tym samym miesiacu w ktorym rozpoczelam ale wiele osob nie czyta co sie pisze tylko widza ilosc pustych opakowan i potem zarzucaja mi np. w prywatnych wiadomosciach ze ja pewnie pokazuje pelne opakowania byleby miec duze denko...oO..
UsuńTak dużego denka dawno nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńu mnie to raczej norma :)
UsuńMuszę w końcu skusić się na tą piankę Rituals :) A płyny do higieny intymnej ja zawsze przywożę sobie z Polski, nie wiem dlaczego, ale tutaj żadnego porządnego nie znalazłam, przynajmniej nie w drogerii...
OdpowiedzUsuńja juz tez tutaj wiele przetestowalam ale nie bylo nic co by mnie z krzesla zrzucilo...
Usuńcalkiem spore denko,planuje kupic ten zel z rituals,bardzo lubie kosmetyki z tej makri
OdpowiedzUsuńmilego weekend buziaki x x x
macie u Was ta marke? tez bym czsciej u nich kupowala ale maja niestety dosc powalajace ceny...
UsuńWow, duże denko gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSpoooreee denko :) Ja czekam na batiste, bo mają się ponoć pojawić w Hebe ;)
OdpowiedzUsuńno tez juz gdzies widzialam i czytalam ze maja miec w asortymencie :)
UsuńSpore denko, nie które kosmetyki dość ciekawe, więc pewnie po nie sięgnę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż lubię szampon z Amarantusem :)
OdpowiedzUsuńmi on nie podraznia skory glowy ktora i tak juz przez luszczyce wrazliwa jest ale musze jeszcze jakas alternatywe dla niego znalezc bo mi sie szybko wlosy do niego przyzwyczajaja i dzialanie nie jest jak na poczatku...
UsuńMam identyczną wersję zapachową Batiste.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nim od pierwszego użycia!
a ja najbardziej jednak ta wisniowa lubie - moze dlatego ze byla to pierwsza wersja w moim posiadaniu
UsuńDuże to denko, jest w nim kilka moich ulubieńców. A odżywki z Eveline ja bardzo lubię u mnie się świetnie sprawdzają
OdpowiedzUsuńno u mnie akurat ta odzywka sie nie sprawdzila a teraz stosuje diamentowa tez od eveline - zobaczymy jak z nia bedzie :)
UsuńWidzę kilka ciekawych rzeczy :) Spore denko :)
OdpowiedzUsuńNo i teraz pluję sobie w brodę, że nie wzięłam tych produktów z Alverde i Balea, które pokazujesz XD
OdpowiedzUsuńGdybys cos potrzebowala zawsze moge ci wyslac wiec jak cos pisz na maila :)
Usuńteraz żałuję że z serii z Amaranth Alverde wzięłam tylko odżywkę
OdpowiedzUsuńhmmm ja sama nawet nie wiem czy odzywke mialam a jesli tak to pewnie tylko raz :)
Usuńbardzo lubię maski kallosa ale tej jeszcze nie używałam :) gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuń