poniedziałek, 30 grudnia 2013

Zdenkowani w Grudniu

Witajcie :)

Kolejny rok dobiega konca :) Zeby nie wkraczac w nowy rok z torba pelna smieci postanowilam tradycyjnie jak co miesiac pokazac Wam co takiego wykonczylam w tym miesiacu :) I oczywiscie jak juz nie raz zaznaczam, ze nie sa to produkty napoczete i wykonczone w grudniu a takie co to juz od jakiegos czasu byly uzytkowane.
Zeby nie przedluzac odrazu przejde do rzeczy :)


Green Pharmacy Eliksir Ziolowy Do Wlosow Lamliwych, Zniszczonych i Farbowanych czyli krotko mowiac takich jak moje ;) To byla moja druga butelka w przeciagu ostatnich 6-7 miesiecy. Niesamowicie wydajny produkt. Poki co jednak wrocilam do odzywek w plynie z Gliss Kur.
Nivea Long Repair - recenzja.
Lavera Repair Pflege Spülung - recenzja. Uwielbiam!


Garnier Clean&Care Plyn Do Demakijazu Oczu ktory na poczatku od czasu do czasu szczypal mnie w oczy ale ktoregos dnia nagle przestal :) Byl wydajny i wszystko ladnie zmywal:)
Bebe More Melt Away Oczyszczajacy Mus Do Mycia Twarzy - recenzja.
Decubal Odzywczy I Intensywnie Nawilzajacy Krem Do Twarzy - recenzja. Genialny krem!
L´oreal Paris Hydra Activ 3 - recenzja. Kolejna buteleczka juz jest w uzyciu :)


 L´oreal Paris Skin Perfection Serum - bylo niewydajne, zapychalo mnie i nie zauwazylam zeby cokolwiek innego poza tym robilo :( Do tego na dole zostala koncowka ktorej za nic nie moge wydobyc...Za cene niemalze 16 euro wole kupic cos lepszego...
Purederm Deep Cleansing Nose Strips -  genialne plastry, ktore uzywalam tylko na specjalne okazje. Naprawde polecam.
Diaderma Olejek Marchewkowy zuzywalam pol roku w polaczeniu z kremami na noc. Moja twarz nastepnego dnia byla swietnie nawilzona i mieciutka w dotyku.
Essence Pure Skin Purifying Face Strips byly totalnie beznadziejne...
Ziaja Krem Nawilzajacy-Matujacy 25+ - najlepszy kremmatujaco-nawilzajacy jaki mialam okazje uzywac :D. Na szczescie 4 kolejne sloiczki sa juz w drodze do mnie :D


Soap&Glory Clean On Me - recenzja.
Kneipp Cremebad Paradiesische Versuchung - recenzja.
Isana Body Mousse Lotu&Bambusmilch - recenzja.


Farmona Tutti Frutti Peeling Do Ciala Jezyna&Malina - genialny zdzierak, ktory polecam osobom, ktore lubia naprawde mocne zdzieranie :)
Farmona Sweet Secret Szarlotkowy Peeling Do Mycia Ciala - recenzja. To bylo moje drugie opakowanie, ktore przelezalo 10 miesiecy w szufladzie czekajac na swoja kolej :) Wyjatkowo w tym roku zapach mi nie przeszkadzal a nawet bardzo sie podobal jednak co do wydajnosci dalej uwazam, ze jest slaba.
Isana Zel Do Golenia to kolejny zel z ktorym sie nie polubilam. Byl jakis taki rzadki i niewydajny. Jedyna zaleta byl ladny zapach.


Chinskie Skarpetki Zluszczajace Naskorek - na ich temat jeszcze nie moge sie nic wypowiedziec bo od 6 dni czekam az zacznie sie cos dziac...
Balea Hand Konzentrat to genialny krem do rak, ktorego wlasnie drugie opakowanie juz mam w uzytku. Jezeli macie dostep i mozliwosc przetestowania to goraco polecam :)


Yves Saint Laurent Cinema - jedne z moich ulubionych perfum i pomimo masy innych perfum w kolekcji te zakupie niedlugo ponownie :)
Bath&Body Works Dark Kiss czyli mala mgielka do ciala ktora zuzywalam od lipca:) Miala ladny dosc mocny zapach ktory dlugo utrzymywal sie na mojej skorze :)
Estee Lauder Sensuous to ladny aczkolwiek troche mydlany zapach. Szalenie podoba mi sie na mojej kolezance jednak na mnie robi sie duszacy :(


Dressdner Essenz czyli sole do kapieli o roznych zapachach ktore chetnie uzywam jesienia i zima :)
Balea Badekugel slicznie pachniala truskawkami ale w wannie nie robila niestety nic.


Maseczki Do Twarzy


Essence I Love Extreme Mascara ma tak potezna szczoteczke, ze chyba mozna by nia kogos zabic albo bez problemu sobie oko wydlubac. Osypywala sie i generalnie mi nie podpasowala.
Alverde Augenbrauengel 01 Blond zostal kupiony przez pomylke a okazal sie calkiem fajnym zelem do ujarzmienia moich niesfornych brwi :)
Maybelline Jade Instant Anti-Age effekt Der Löscher Auge Cover Make-Up - concealer byl calkiem przyzwoity, ladnie kryl cienie pod oczami, wlazil troche w zmarszczki jednak mial niesamowicie niehigieniczny aplikator w formie gabki...
Alverde Lippenstift Rosengedicht byla szminka z limitowanej edycji, ktora swojego czasu byla moja ulubiona...
Chanel Inimitable Intense byla probka, ktora zdarzylam uzyc kilka razy i niestety zaschnela...


Chusteczki Nawilzone - Te rozowe z Primarka sa istna katastrofa...


Platki Kosmetyczne i Reczniczki Jednorazowe Do Twarzy Ebelin


Probki i Miniaturki - Serum nawilzajace ze Skin Ceuticals bardzo przypadlo mi do gustu i rozwazam opcje zakupienia pelnowymiarowego opakowania :D

10 komentarzy:

  1. Ciekawe denko, muszę swoje na dniach przygotować, bo już nie mam gdzie chomikować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tusz z essence ale w rozowym opakowaniu i u mnie robi wrecz teatralne rzesy...lubie go i nic mi sie nie osypuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czaję się na ten żel do brwi z alverde ale bezbarwny :D i gratuluję, bo denko naprawdę spore!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię żel do brwi z Alverde ale bezbarwny.
    I widzę moje ukochane sole do kąpieli Dresdner Essenz, ostatnio poczyniłam ich zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cinema uwielbiam, w każdej wersji wyjątkowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Spore denko, ja uwielbiam produkty z Farmony. Muszę przetestować krem do rąk z Balea, pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubie tez ten eliksir z GP :)
    reszty nie znam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie pokaźne denko :)
    Z chęcią wypróbowałabym tych soli do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo ci tego poszło. Większości kosmetyków niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie małe denko :))
    u mnie gliss kur też rządzi posród odzywek do włosów :)

    OdpowiedzUsuń