Witajcie :D
Dzis przychodze do Was z luzniejsza notka :) Jak juz raz wspomnialam odkad mamy Diego malo sypiam i czuje sie powoli jak Zombie - jesli sie czyms nie zajme a poprostu usiade odrazu mozg mi sie wylacza i potrafie nawet na siedzaco zasnac:P. No ale - jak to sie mowi "cierp cialo cos chcialo" ;)
Nie wiem jak to u Was wyglada ale ja nie wyobrazam sobie wieczoru w domu bez zapalonych swiec. Do tego najlepiej byloby jeszcze zeby pachnialy - wtedy jestem szczesliwa :D. Faktem jest, ze mam scentrowany nos i zapach musi byc z reguly naprawde intensywny zebym byla w stanie go wyczuc i okreslic. Niestety wszystko to co jest lzejsze jest dla mnie niewyczuwalne :( Ale ale - niedlugo ma sie to zmienic - mam nadzieje, ze po operacji nosa kiedy wszystko sie juz zagoi bede nareszcie wszystko czula :D.
Wracajac jednak do tematu ;) - dzis chcialabym Wam przedstawic kilka swiec, ktore umilaja mi moje wieczory i, ktore takze w wiekszosci czuje :D
Zaczne najpierw od mojego najwiekszego ulubienca z Yankee Candle. Mowa tu o Vanilla Cupcake. Przysiegam, ze za ta swieczke to bym sie chyba dala pokroic;) Ma bardzo slodki i bardzo intensywny zapach, ktory u mnie roznosi sie po calym domu:D. Nie mam pojecia jak naprawde pachna cupcake ani jak smakuja ale to chyba dobrze bo jesli tak jak ta swieca to nie jadlabym chyba niczego innego :P. Wiekszosc tego typu zawiera skladniki jak mleko badz cukier a mi ze wzgledu na alergie nie wolno takich rzeczy wiec chociaz sobie powacham :D
Ja posiadam duza swiece, ktora zawiera 623g i tutaj w Niemczech kosztuje 28 euro.
Kolejna swieca takze od Yankee Candle jest Christmas Cookie. Ta swiecie mam dosyc niedlugo bo nawet pelny miesiac jeszcze nie minal od jej zakupu :) Jest ona takze slodka ale juz nie tak bardzo jak poprzednia i tez mniej intensywna. Jestem w stanie jeszcze minimalnie ja wyczuc wiec moge stwierdzic, ze nie nalezy do tych najslabszych :D.
Podobnie jak powyzsza swieca, tak i ta ma 623g i kosztuje 28 euro.
Ostatnia swieca od Yankee Candle jest Sweet Strawberry. O ile w sloiczku czuje ja naprawde bardzo dobrze i niesamowicie mi sie podoba bo zapach ma taki slodko-kwasny o tyle kiedy sie pali nie czuje jej niestety w ogole. Dlatego tez z reguly jest palona w salonie bo moj TZ ja czuje i bardzo mu sie podoba:)
Akuratnie ta swieczka nalezy do tych srednich, zawiera 411g i kosztuje 23 euro.
Posiadam takze jeszcze troche tartow, tych jednak nie fotografowalam bo roznie to z nimi bywa i jedne wyczuwam innych nie :)
Teraz kolej na rarytasy z Bath&Body Works :) Zaczne od Tiki Beach, ktora takze nalezy do moich najwiekszych faworytow :D Wedlug mnie pachnie ona pieknie takim bardzo slodkim kokosem, ktory jest intensywny ale spokojnie - glowa raczej nie powinna od niego rozbolec :D Zapach tej swieczki kiedy jest rozpalona takze unosi sie w calym domu :D. Uwielbiam ja sobie odpalac kiedy wieczorami mam chwile dla siebie i leze sobie w lozku czytajac ksiazke :D
Jest to duza swieca, ktora zawiera trzy knoty i pali sie ok. 45 godzin. Jej koszt to 89zl w regularnej cenie, ktora krotko mowiac jest wysoka dlatego zawsze warto polowac na promocje :)
Nastepnym duzym faworytem wsrod swieczek z Bath&Body Works jest Frosted Cupcake :D. Takze i ta swiecie uwielbiam niesamowicie :D Wedlug mnie pachnie ona jakby lodami kawowymi :P Niemniej jednak jest ona takze o takim slodkawym zapachu, ktory takze jest intensywny i roznosi sie po calym domu :D
Takze ta swieca posiada 411g, trzy knoty i kosztuje 89zl.
Kolejna swieca jest Paris DayDream takze od Bath&Body Works. Z calej tej serii byla to jedyna swieca, ktora zrobila na mnie wrazenie :) Wedlug mnie pachnie ona takimi eleganckimi, dosc mocnymi i bardziej wieczorowymi perfumami. I tak szczerze mowiac faktycznie pasuje do powiedzenia "Francja elegancja" :)
Kolejna swieca o pojemnosci 411g, trzech knotach i cenie 89zl.
Palm Beach Cooler Cocktail jest jedna z moich pierwszych swiec jakie z Bath&Body Works mialam. Tutaj akuratnie jest to duza swieca , ale posiadam takze srednia jej wersje, ktora jest jeszcze niewypalona ( o niej bedzie takze zaraz kilka slow ) dlatego tez ta duza jako jedyna zostala jeszcze nie napoczeta :) Takze ona pachnie slodko i przyjemnie i faktycznie troche takimi koktajlami letnimi :D
Jak wszystkie poprzednie swiece tej firmy ma ona 411g i jej cena to 89zl.
Villa Bergamot o, ktorej juz kiedys w jednym z postow wspominalam, pachnie takim prawdziwym, seksownym mezczyzna :D Jej zapach jest intensywny i to na tyle, ze majac np. katar i tak jestem w stanie ja wyczuc :D Napewno nie wszystkim spodoba sie ten zapach jednak ja lubie sobie co kilka dni ja odpalic :D
Tak jak powyzsze swiece jest duza i w tej samej cenie co pozostale.
Mahogany Teakwood jest pierwsza duza swieca jaka sama zakupilam bedac w Warszawie :) Powachalam ja raz i przepadlam:D! Jest to najmocniejsza i najintensywniejsza swieca firmy Bath&Body Works jaka posiadam. O niej takze juz raz wspominalam w jednym z postow :) Takze ona pachnie seksownym mezczyna, ktory wlasnie wyszedl z pod prysznica :D:D:D. I podobnie jak Villa Bergamot taki i ta nie bedzie sie kazdej z Was podobac i nawet pewnie u wielu osob moze powodowac bol glowy. Mimo tego na wieczorne kapiele w wannie jest niezastapiona :)
Jest to ostatnia duza swieca jaka posiadam :D
Na sam koniec jeszcze kilka slow o srednich swiecach z Bath&Body Works. Sa to : Palm Beach Cooler Cocktail o, ktorym juz wyzej byla mowa, oraz Sweet Pea. Sa to wlasnie moje dwie pierwsze swieczki. Niestety tak bardzo jak lubie swieczki tejze firmy tak nie moge polecic tych srednich. Owszem zapachy sa ladne ( w przeciwnym razie nie zakupilabym duzej wersji tej zielonej z lewej ;) ) ale najwiekszy problem w tych srednich jest to, ze wypalaja sie niesamowicie nierowno :( Na dodatek, nad czym bardzo ubolewam, nie potrafie wyczuc tej Sweet Pea :( Juz w sloiczku pachnie delikatnie a odpalonej nie czuje ani troche :(. Do tego jesli macie naprawde duze pomieszczenia w domu badz mieszkaniu to tych malych chocby nie wiem jak ladnie pachnialy, nie bedziecie czuc :(
Srednie swieczki zawieraja 113g a ich regularna cena to 39zl, co takze jak na taka mala swieczke nie jest malo.
Uiiii, ale zem sie rozpisala :P Mam nadzieje, ze wytrwalyscie do konca :D
Moze Wy macie jakies ulubione swiece zapachowe, ktore sa warte uwagi i, ktore mozecie mi polecic? Badz zapachy powyzszych firm na ktore warto zwrocic uwage ? Aktualnie czekam na jeszcze jedna swiece ze strony juwelkerze.de i juz nie moge sie jej doczekac :D
Buziam :*
Vanilla cupcake jest przecudna.
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić, bo aż ślinka leci jak się patrzy na zdjęcia :D
UsuńOj tak ona naprawde warta jest tych pieniedzy D
UsuńMiałam tylko wosk YC Vanilla Cupcake i mogę potwierdzić Twoje słowa :) Ślinotoku dostaje się przy tym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńZ BBW jeszcze nie miałam świecuszki,ale to kwestia czasu ;)
Swieta prawda :D
UsuńSwieczki z B&BW szczerze moge polecic wiec jak bedziesz miala okazje to nawet sie nie zastanawiaj :D
Jaaaaa, ile cudowności! Jesteś dobrze przygotowana na jesień :)
OdpowiedzUsuńJa poprostu kocham swiece :D
UsuńSporo tych świeczek Ci się nazbierało ja niestety nie miałam ich :)
OdpowiedzUsuńJesli bedziesz miala mozliwosc to polecam :)
UsuńJa na razie delektuję się woskami, na słoje jeszcze sobie nie pozwoliłam.
OdpowiedzUsuńWierz mi ze ja tez ich nie kupilam wszystkich na raz - w sumie to akuratnie te pokazane nazbieraly mi sie od sierpnia :) Woskow tez mam sporoale z tymi to roznie bywa - raz jeczuje a raz nie :(
Usuńojj uwielbiam Yankee!!! :)
OdpowiedzUsuńprzecudowne!
OdpowiedzUsuń