Witajcie!
Jakos w czerwcu dostalam od innej blogerki paczke w, ktorej to znajdowal sie m.in. odzywczy i intensywnie nawilzajacy krem do twarzy firmy Decubal. Jako, ze wczesniej nigdy nie mialam stycznosci z ta firma cieszylam sie bardzo, ze mam mozliwosc przetestowac cos nowego :)
Pojemnosc tego kremu to 75ml czyli o polowe wieksza od standardowych kremow do twarzy, ktore zawieraja 50ml. Niestety, z racji tego, ze go dostalam nie znam ani jego ceny ani nie wiem gdzie mozna go zakupic ale podejrzewam, ze bez problemu mozna go znalezc w internecie.
Od Producenta :
Klasyczny krem nawilzajacy do twarzy, przeznaczony do cery suchej. Nawilza i koi skore. Neutralizuje wplyw szkodliwych czynnikow zewnetrznych dzieki zawartosci witaminy E. Odbudowuje bariere ochronna skory dzieki zawartosci substancji tluszczowych. Bezzapachowy. Zawartosc substancji tluszczowych 18%.
Opakowanie to typowy dla wiekszosci takich kremow odkrecany sloiczek z masywnego plastiku. Wiem, ze wiele z Was uwaza, ze jest to niehigieniczne ale z drugiej strony krem ten jest tak gesty, ze podejrzewam, ze nie bardzo nadawalby sie do opakowania z pompka bo ciezko byloby go wydostac ze srodka.
Jak juz wyzej wspomnialam krem ma gesta konsystencje, jest koloru bialego i jest bezzapachowy, choc szczerze przyznam, ze wedlug mnie "pachnie" on troche jak lekarstwa. Jednak to chyba troche takie moje odczucie poniewaz mi wszystko co jest biale, podobno bezzapachowe i jest kosmetykiem zaraz kojarzy sie ze szpitalem i lekarstwami. No coz takie juz mam zboczenie :P
Co do samego dzialania - na poczatku wlasnie z racji tego, ze ani nie ma zapachu ani nie ma wyjatkowo ladnego opakowania nie moglam sie do tego kremu przekonac dlatego tez zniknal on w czelusciach szuflady. Dostalam go z poczatkiem czerwca a tak naprawde dopiero z koncem czerwca z racji, ze nie mialam innego kremu zabralam sie za niego po to by w lipcu i przez polowe sierpnia zas go odstawic bo podczas upalow nie bylam w stanie jakiegokolwiek kremu uzywac. Wrocilam do niego ok. 6 tygodni temu. Zaczelam go stosowac jako krem na noc bo co tu duzo mowic - pod makijaz to on sie moim zdaniem nie nadaje z najprostszej przyczyny - jest na to za tlusty. Ale jako krem na noc jest rewelacyjny! Co prawda potrzebuje chwili aby sie wchlonac ale kiedy to juz nastapi moja skora jest gladka, miekka i nawilzona co najbardziej odczuwam rano kiedy wstaje :D. Z racji tego, ze mam cere mieszana w kierunku suchej staram sie by byla on zawsze dobrze nawilzona dlatego ten krem uzywam w polaczeniu z kropelka olejku marchewkowego :)
Olejek prezentuje sie wlasnie tak :)
Polaczenie kremu z olejkiem sprawia, ze rano kiedy wstaje wygladam na wypoczeta co tak szczerze mowiac, odkad mamy Diego, nie jest latwe poniewaz nie moge juz spac cala noc do rana. Z psiakiem trzeba regularnie wychodzic a ze maluch dostaje jeszcze leki takze w srodku nocy to juz psikus. Tak wiec zanim poloze sie do lozka jest ok.00.30 i zaraz o 3 w nocy trzeba zas wstac i z nim wyjsc a pozniej o 6 rano zas leki i na zewnatrz a o 7 to juz sie nie klade bo TZta trzeba do pracy w sniadanie uzbroic ;) Takze spie srednio 4,5 do 5 godzin na dzien azmeczenia nie widac. Do tego olejek z racji, ze marchewkowy jest nadaje jeszcze mojej skorze jakby takiego lekkiego koloru co dodatkowo moja twarz rozjasnia :)
Sklad kremu :)
Podsumowujac :
Jestem naprawde bardzo zadowolona z tego kremu. Dziala naprawde dobrze, nie uczula ani nie zapycha co jest naprawde na plus. Do tego jest niesamowicie wydajny. Jezeli jeszcze kiedys bede miala mozliwosc jego zakupu to nawet nie bede sie zastanawiac tylko po niego siegne i Wam takze polecam :D
Zachęciłaś mnie do niego :)
OdpowiedzUsuńLubię takie tłuściochy na noc!
niestety nie dorobiłam się pełnowymiarowej wersji, ale na podstawie próbeczek mogę stwierdzić, ze faktycznie jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem z Decubala i byłam z niego zadowolona;)
OdpowiedzUsuńZniechęca mnie odrobinę ta gęsta konsystencja :(
OdpowiedzUsuńniezły, dla mnie by się nadał :D
OdpowiedzUsuńNe miałam ale ciekawy ten olejek :)
OdpowiedzUsuńMnie ten krem strasznie uczulił - wysypało mnie po nim jak mało po czym :/
OdpowiedzUsuń