czwartek, 4 lipca 2013

Centra Handlowe To Samo Zlo Czyli Haul Zakupowy :)

Witajcie!


Tak tak nie wolno mnie wpuscic do centrum handlowego bo nie umiem wyjsc z pustymi rekoma :P. Nie wazne ze wiem ze mam mase kosmetykow - zawsze sie jeszcze cos dodatkowego przyda :P. Po tym jak cieszylam sie ze w czerwcu nie wydalam zbyt wiele pieniedzy kolezanka namowila mnie bysmy wybraly sie do Oberhausen do Centrum Handlowego Centro...No i zaczal sie szal :P
Oto co wrocilo razem ze mna do domu :D :


Jako pierwszy stanal nam na drodze sklep KIKO... Na lakiery piaskowe czailam sie juz od jakiegos czasu ale nie zamierzalam wydac prawie 5 euro za jeden lakier. Jednak teraz byla promocja - 2,50 euro za jeden - same rozumiecie ze grzech bylo nie wziac ich...
Od lewej :
nr. 640,
nr.636,
nr.639.
Czyz nie sa boskie? Jeden poszedl zaraz nastepnego dnia w ruch, drugim zajme sie jutro z racji tego ze w sobote jestesmy z TZtem na niemieckim weselu u znajomych a zarazem klientow z Firmy TZta :)


Flormar byl takze na liscie do odwiedzenia :) Przyznam sie ze gdyby nie to ze dlugo szukalam neonowych lakierow o ktore jakos w moich okolicach nie jest tak latwo, to pewnie nie wzielabym nic :) A tak...
Od lewej :
- Duo Chrome Nail Enamel nr. DC05 - kosztowal 1.50 euro wiec zal bylo nie brac :)
- Super Neon Colors Nail Enamel nr. N002 - 3,50 euro,
- Super Neon Colors Nail Enamel nr. N08 - 3,50euro,
- Super Neon Colors Nail Enamel nr. N014 - 3,50 euro,
- Super Neon Colors Nail Enamel nr. N006 - 3,50 euro.

Jako gratis dostalam bardzo ladny blyszczyk do ust ale niestety zapomnialam go sfotografowac ale napewno wspomne i pokaze Wam przy okazji :) Pamietajcie ze niestety zdjecie nie do konca oddaje rzeczywisty kolor tych neonow - cos sie moj aparat buntuje :/


Po zachwytach kolezanki nad tym zmywaczem do paznokci stwierdzilam ze wezme i przyjrze mu sie bardziej :) Zakupilam go w DMie za 3,85 euro badz 3,95 euro - paragon gdzies posialam wiec nie jestem pewna co do dokladnej ceny w kazdym badz razie nie kosztowal wiecej jak 4 euro. Pewnie zastanawiacie sie co jest takiego niezwyklego w tym zmywaczu ze jest taki drogi :)? Otoz zawiera on w srodku zamiast plynu gabke ktora nasaczona jest zmywaczem :) Jest genialny a pozbycie sie lakieru idzie szybko ladnie i sprawnie. Nie chce sie wiecej na jego temat rozwodzic bo zamierzam poswiecic mu za jakis czas osobna recenzje :)



Jak widzicie kosmetyki na zdjeciu sa pomieszane i kazde z innego sklepu :)
Bedac wczoraj w Realu po suche szampony od Batiste (spomne o nich ponizej :) ) wzielam ze soba Uma Cosmetics WOW! Falsche-Wimpern-Effekt-Mascara - czyli tusz do rzes nieznanej mi firmy jednak widzialam ja juz kilkakrotnie w filmikach niemieckich Youtubowiczek - kto wie a noz widelec okaze sie moim dlugo wyszukiwanym hiciorem :)? Jej cena to 3,45 euro.
Jak juz pewnie wiecie w DM weszla nowa limitka od Essence - to wlasnie z niej nabylam Me & My ICE CREAM Shimmer Pearls 01 I-CY U. Musialam je miec chocby dlatego ze nie posiadam aktualnie rzadnych kulek a takiego gadzetu mi brakowalo:) Kosztowaly mnie cos ok. 3,50 euro.
Z pewnego zrodla :) wpadla w moje rece szminka od Yves Saint Laurent Rouge Volupte Shine nr.8 . Jestem w niej zakochana! Jest delikatna,kremowa no poprostu same ochy i achy i juz odkad ja mam nie rozstaje sie z nia :D:D


Probowalam Wam zrobic slocza ale ona jakos nie chce :( W kazdym badz razie na moich ustach jest wyrazniejsza choc tez nie jest to krzykliwy kolor bo takowe bedac posiadaczka malych ust gdzie gornej wargi prawie nie ma ;) czesto nie nosze :) Jej cena w Douglasie to 38 euro.


Bedac w Centro nie mozna bylo przejsc zupelnie obojetnie obok sklepu Lush´a...Za duzo rzeczy mi sie tam podobalo takze wzielam ze soba tylko Feeling Younger Skin Tint ktory zawiera 20ml i kosztuje 14,95 euro. W torebeczce ktora widzicie znajduje sie pojemniczek a w nim probka czy odlewka jak kto woli Turkish Delight -kremu do ciala pod prysznico przepieknym i wspanialym zapachu rozy - nie majacym nic wspolnego z babcinymi rozanymi zapachami :)
Dalej zaszlysmy doslownie na moment do Yves Rocher gdzie kupilam Peeling do stop z Bio Lawenda ale ceny nie pamietam jednak napewno nie byla wyzsza niz 3-3,50 euro.


W sklepie Rituals tyle mnie kusilo ze nie moglam sie zdecydowac i koniec koncow wzielam tylko Yogi Flow Indian Rose & Sweet Almond Oil czyli Pianke pod prysznic o zawartosci 200ml za ktora zaplacilam 8 euro. Dla niezorientowanych - wszystkie kosmetyki Rituals po kontakcie z woda i skora zmieniaja swoj zapach! Dlatego jesli bedziecie cos u nich kupowac to pamietajcie o tym zeby na miejscu w sklepie przetestowac jak beda pachniec na Waszej skorze bo taka mozliwosc istnieje - w sklepach jest specjalnie do tego celu urzadzony kacik z umywalka na ktorej stoi wszystko to co chcielibyscie przetestowac :)


Tutaj powyzej juz wspomniane suche szampony od Batiste. Tym razem wzielam mniejsze rozmiary czyli po 50ml gdzie kazdy kosztowal mnie ok.1,50 euro.
Od lewej :
-Coconut & Exotic Tropical,
-Clean & Classic Original,
-Floral & Flirty Blush.
Ten kwiatowy mam w orginalnym rozmiarze ale w tym miesiacu napewno skonczy swoj zywot wiec pomyslalam ze takie male sa duzo praktyczniejsze na jakies wyjazdy czy chocby do torebki tak na wszelki wypadek :D


Z tego samego zrodla co szminka od YSL zakupilam kolejne perfumy czyli Dolce & GabbanaLight Blue. Buteleczka ma 50ml i w perfumeriach kosztuje ok. 65 euro za ten rozmiar. Wiem wiem perfum mam pod dostatkiem jednak te akurat darze wielkim sentymentem i to nie tylko dlatego ze sa to jedne z pierwszych perfum jakie kupilam sobie dawno dawno temu za swoje pierwsze ciezko zapracowane pieniadze - z tymi perfumami wiaze sie dla mnie zarowno wiele niesamowitych jak i takze bardzo przykrych momentow - byly to ulubione perfumy kobiece mojego Swietej Pamieci najlepszego przyjaciela ktory zmarl mi na rekach i za ktorym tesknie kazdego dnia juz od lat...


Na sam koniec cos niekosmetycznego :) W jednym z tanich discountow zakupilam sobie swieczki w puszkach - z lewej o zapachu wisni a z prawej o zapachu zielonych jablek.Kazda z nich kosztowala mnie jedynie 1 euro :)

Uff to by bylo na tyle :) Oczywiscie skleroza nie boli i z tej racji zapomnialam o trzech innych rzeczach w tym jednej niekosmetycznej ale trudno - napewno kiedys jeszcze je  Wam pokaze :)
Teraz uciekam sie ogarniac i zalatwic jeszcze kilka spraw na miescie bo niestety dzis mam na 18.45 do pracy i czeka mnie dluga i ciezka nocna zmiana :(

Pozdrawiam :)

18 komentarzy:

  1. zgadzam sięna złą drogę prowadzi do lakierów i innych cudów

    OdpowiedzUsuń
  2. Suche szamponu Batiste...
    Znowu mi na nie ochoty narobiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie suche szampony to must have :D A Batiste sprawdzaja sie u mnie najlepiej :)

      Usuń
  3. piękne neonki :D
    a dolce&gabbana to moje ulubione :)
    przykro, że Ci najbliżsi odchodzą ...

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, niezłe zakupy, śliczna ta szminka, i fajne lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zakupy. A lakiery mają piękne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. haha, ja też mam słabość do galerii :) niby niczego nie potrzebuje, a jednak zawsze znajdzie się jakaś nisza. zakupy bardzo fajne, lakierów kiko serdecznie zazdroszczę :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od jakiegos czasu staram sie unikac galerii itd :P
      Dziekuje :)

      Usuń
  7. Ale super zakupy <3 Na przylośc polecam sie z Rituals, podobno te ceny nizsze co ci mowilam to u mnie na stale sa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ile dobroci :D dlatego ja zawsze chodzę z listą i szybko uciekam :D:D

    OdpowiedzUsuń